Return to site

Obywatelski Pakt dla Mediów Publicznych na Kongresie Kultury 2016

W piątek 7 października br. w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki rozpoczął się Kongres Kultury 2016. Ważnym punktem programu tego wieczoru była debata pt. „Jak było. Jak jest. Jak być powinno. Pakt dla Kultury i Obywatelski Pakt dla Mediów Publicznych”.

W części dotyczącej Paktu Medialnego w roli panelistów wystąpili: Ewa Kulik-Bielińska (Fundacja im. Stefana Batorego), Maciej Strzembosz (Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych) i Kuba Wygnański (Fundacja „Stocznia”). Spotkanie poprowadzili Beata Chmiel (Obywatele Kultury) i Jacek Żakowski.

Na początku rozmowy Maciej Strzembosz przypomniał historię starań strony społecznej o ustawę medialną, która spełniałaby najwyższe standardy i tworzyła dobre warunki dla rozwoju niezależnych politycznie, obiektywnych, rzetelnych i zdrowych ekonomicznie mediów publicznych. Historia ta sięga Kongresu Kultury 2009 w Krakowie, kiedy organizacje pozarządowe powołały Obywatelski Komitet Mediów Publicznych. Komitet, tworząc grupy eksperckie, wypracował projekt ustawy o mediach publicznych. Miał obietnicę ówczesnego Premiera, Donalda Tuska, że ustawa zostanie uchwalona przez Sejm. Miał również poparcie największego ugrupowania opozycyjnego, Prawa i Sprawiedliwości (prowadzono rozmowy z Grażyną Gęsicką, Janem Ołdakowskim i Pawłem Kowalem). Inicjatywa ta cieszyła się także uznaniem Prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego. Projekt miał zostać złożony wspólnie przez PO i PiS. W rzeczywistości osobno złożyło go PiS – w wersji wypracowanej przez stronę społeczną, choć z zastrzeżeniami co do niektórych przepisów, oraz osobno PO – z wprowadzonymi przez siebie poprawkami dotyczącymi kontroli. Proces zdawał się iść w mniej więcej właściwym kierunku aż do momentu katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. Od tego momentu PO straciła zainteresowanie projektem. W późniejszym czasie uchwaliła własną ustawę, która jednak nie rozwiązała kluczowych problemów związanych z odpolitycznieniem mediów publicznych, ich finansowaniem czy realizacją misji poprzez licencje programowe.

W maju 2011 r. pojawiła się kolejna inicjatywa – Pakt dla Kultury. Zawarte przez przedstawicieli sektora społecznego i publicznego porozumienie zakładało przygotowanie nowej ustawy medialnej w oparciu o projekt obywatelski. Cel ten nie został zrealizowany.

W końcu przyszedł przełom lat 2015 i 2016, kiedy organizacje pozarządowe postanowiły wrócić do tematu w nowym już układzie politycznym. Impulsem do tego był postulat Prawa i Sprawiedliwości głoszący potrzebę odbudowy mediów publicznych. W marcu br. inicjatorzy, do których należeli: Obywatele KulturyObywatele Nauki i Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych, sformułowali pięć tez Obywatelskiego Paktu na rzecz Mediów Publicznych.

Przejmując głos, Ewa Kulik-Bielińska (Fundacja Batorego) przedstawiła pokrótce każdą z tez Paktu. Dotyczą one:

  1. misji mediów publicznych – konieczność wprowadzenia i doprecyzowania jej w ustawie poprzez tzw. licencje programowe, które oznaczałyby, że na realizację treści dla dzieci i młodzieży, edukację obywatelską i kulturową oraz rodzimą twórczość zarezerwowane byłyby środki w wysokości z góry określonego procenta całego budżetu mediów publicznych,
  2. sposobu organizacji mediów publicznych – kwestie związane z kontrolą społeczną, wyborem władz i nowoczesnym zarządzaniem,
  3. powszechnego dostępu do zasobów – powołanie portalu mediów publicznych jako trzeciego, równoważnego dla radia i telewizji, medium z własnym budżetem i polityką programową, które byłoby najważniejszym narzędziem udostępniania zasobów kultury polskiej, upowszechniania zasobów archiwalnych Polskiego Radia, Telewizji Polskiej i innych instytucji kultury w Polsce,
  4. stabilnego finansowania i reklamy – ograniczenie reklamy (docelowo do poziomu 25% budżetu mediów publicznych), rozwój reklamy społecznej i obywatelskiej,
  5. funduszu misji publicznej – powołanie funduszu, którego celem byłoby współfinansowanie przedsięwzięć mediów niepublicznych (audiowizualnych i cyfrowych), realizujących misję publiczną.

Pełen tekst Paktu można znaleźć tutaj: http://www.mediapubliczne.org.pl/#pakt.

Mając w ręku pięć tez Paktu i rosnące poparcie środowisk pozarządowych, inicjatorzy zwrócili się do wszystkich partii parlamentarnych i pozaparlamentarnych z prośbą o wyrażenie stosunku do niego. W kwietniu br. swoje poparcie dla Paktu zadeklarowały: Inicjatywa Polska, Kukiz’15, Nowoczesna, Partia Razem, Partia Zieloni, Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Prawo i Sprawiedliwość (za pośrednictwem ówczesnego pełnomocnika rządu ds. reformy mediów publicznych, Krzysztofa Czabańskiego).

21 czerwca br. na Skwerze Wolnego Słowa w Warszawie odbyło się uroczyste podpisanie Paktu. W imieniu strony społecznej dokument podpisali: Obywatele Kultury, Obywatele Nauki oraz Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych. Do sygnatariuszy politycznych należeli: Inicjatywa Polska, Nowoczesna, Partia Zieloni, PO i PSL. Z wcześniej wspomnianych ugrupowań Paktu nie popisały: Partia Razem (która zgodziła z wszystkimi jego postulatami oprócz jednego – opowiedziała się za całkowitą likwidacją reklam komercyjnych), Kukiz’15 ani PiS.

Co oznacza podpisanie Paktu? Przede wszystkim nakłada na sygnatariuszy zobowiązanie do udziału w procesie partycypacyjnego wypracowania projektu ustawy o mediach publicznych, w tym uczestnictwa w debatach i spotkaniach składających się na konsultacje społeczne. Po drugie partie zobowiązały się do uznania rezultatów tego procesu za wiążące: ukończony projekt zostanie złożony w Sejmie jako propozycja międzypartyjna. Jeśli zostanie odrzucony przez większość sejmową, partie będą solidarnie uczestniczyć w zbieraniu podpisów pod projektem obywatelskim. Jeśli i ta droga okaże się nieskuteczna, projekt zostanie złożony w Sejmie kolejnej kadencji przez partie, które zajmą w nim miejsce.

Jak podkreślił Maciej Strzembosz (KIPA), proces wypracowania projektu ustawy medialnej będzie otwarty. W zakresie pięciu powyższych tez Paktu inicjatorzy zawarli konsensus, który spotkał się z poparciem wielu środowisk. Jednak to tylko kręgosłup, z którymi stosunkowo łatwo się zgodzić. Prawdziwym wyzwaniem będzie rozwiązanie trudnych dylematów w kwestiach szczegółowych:

  1. Jak powoływać władze mediów publicznych, aby były maksymalnie niezależne od wpływów politycznych?
  2. Czy media publiczne powinny być połączone? Czy jest sens utrzymywania 19 niezależnych od siebie spółek skarbu państwa – TVP, Polskiego Radia i 17 rozgłośni regionalnych?
  3. Czy stać nas na silne media regionalne, tzn. utrzymywanie odrębnych rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych w regionach?
  4. Jak powinny funkcjonować media publiczne od strony organizacyjnej? Czy powinny działać jako spółki prawa handlowego czy jako państwowe osoby prawne?

I to właśnie będzie przedmiotem partycypacyjnego procesu poszukiwania rozwiązań. Jak będzie on wyglądał? Na to pytanie odpowiedział Kuba Wygnański z Fundacji „Stocznia”, która w tym procesie będzie pełnić rolę organizacji eksperckiej – dostarczy najlepszych narzędzi do prowadzenia dialogu z interesariuszami oraz grupowego wypracowywania rozwiązań, zwłaszcza przy rozbieżności poglądów. Zadba też o merytoryczną prawidłowość konsultacji społecznych.

Kuba Wygnański przedstawił kolejne etapy procesu (zapoznać się z nimi można tutaj: relacja z debaty 5.10.2016 r. pt. „Jakie media publiczne?”). Zwrócił uwagę na potrzebę czasu i cierpliwości – ten proces nie będzie polegał na konsultowaniu rozwiązań sformułowanych przez ekspertów, lecz na wspólnym z obywatelami wypracowywaniu rozwiązań. Dlatego ma potrwać rok. Eksperymentem nazwał publiczne, przed kamerami, zobowiązanie się partii politycznych do bardzo konkretnych działań (związanych z wprowadzeniem projektu do procedury legislacyjnej). Istotne jest również to, że interesariusze polityczni nie zostali zaproszeni do pełnienia funkcji koordynująco-technicznych, aby proces był całkowicie wolny od wpływów partyjnych. Jego gospodarzem jest reprezentująca środowisko trzeciego sektora Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych. Rzecz jasna, społeczni inicjatorzy Paktu, podobnie jak polityczni, zobowiązali się do uznania wyniku prac niezależnie od jego zgodności z zajmowanym przez nie stanowiskiem.

Spotkanie podsumowała Beata Chmiel (Obywatele Kultury): „Naszą – sygnatariuszy Paktu – ambicją jest, aby ten proces konsultacji i legislacji był wzorowy i wzorcowy. Mamy nadzieję, że za rok, jak spotkamy się w tym samym miejscu, będziemy mogli powiedzieć z dumą, że to się udało”.

***

Zapraszamy także do obejrzenia nagrania: https://www.youtube.com/watch?v=xkpEkEgI_Ho. Powyższa debata zaczyna się w momencie 2 h 49 min.

broken image
broken image
broken image